Reiki, choć uznawane za jedną z najczystszych i najbardziej harmonijnych praktyk duchowych, stało się tematem licznych kontrowersji i nieporozumień. Wokół niego narosło wiele mitów i plotek, które wzbudzają wątpliwości u osób dopiero zaczynających swoją przygodę z tą formą pracy z energią. Czy Reiki może być niebezpieczne? Czy istnieją ukryte zagrożenia związane z tą praktyką? A może to tylko błędne przekonania wynikające z niewiedzy?
Często spotykam się z pytaniami: „Czy Reiki może mi zaszkodzić?”, „Czy jest to sekta?”, „Czy praktykując Reiki, zdradzam swoją religię?”, „Czy oddaję się jakimś nieznanym energiom, które mogą mnie kontrolować?”.
To naturalne, że ludzie boją się tego, czego nie rozumieją. Dlatego dziś przyjrzymy się temu bliżej i obalimy najczęstsze mity krążące wokół Reiki.
Czym więc jest Reiki?
Reiki to starożytna praktyka duchowa, która łączy rozwój osobisty z uzdrawianiem na poziomie energetycznym, emocjonalnym i fizycznym. Nie jest to jednak jedynie metoda uzdrawiania – jej głównym celem jest podnoszenie świadomości i harmonizowanie ciała, umysłu oraz duszy.
Często osoby, które zaczynają swoją drogę z Reiki, dostrzegają zmiany nie tylko w zdrowiu, ale także w relacjach, sposobie postrzegania świata czy podejmowaniu decyzji. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ Reiki nie działa jedynie na poziomie fizycznym – uzdrawia także traumy, przekonania i blokady, które gromadziliśmy przez lata.
Nie jest to praktyka, która zmusza kogoś do wierzenia w jakąś konkretną ideologię, nie wymaga przynależności do żadnej organizacji, a jej głównym fundamentem jest wolna wola. Każdy, kto wchodzi na ścieżkę Reiki, podejmuje świadomą decyzję i otrzymuje dostęp do czystej energii, która nigdy nie może zaszkodzić – jeśli używa się jej z intencją miłości i uzdrowienia.
Mity, plotki i uprzedzenia na temat zagrożeń związanych z Reiki
W dzisiejszych czasach łatwo natknąć się na sprzeczne informacje. Internet pełen jest opinii „ekspertów”, którzy nigdy nie mieli bezpośredniego doświadczenia z Reiki, ale chętnie wypowiadają się na jego temat. W efekcie powstało wiele mitów, które sprawiają, że ludzie zaczynają się obawiać tej praktyki.
Przyjrzyjmy się najczęstszym z nich.
Mit 1: Reiki jest egregorem
Słowo „egregor” wzbudza wiele emocji, zwłaszcza w środowiskach ezoterycznych. Egregory to zbiorowe twory energetyczne, które gromadzą energię myśli i emocji ludzi podłączonych do danego systemu. Niektóre z nich mają pozytywne działanie, inne mogą wpływać ograniczająco na ludzi, którzy podświadomie oddają im swoją moc.
Ale czy Reiki naprawdę jest egregorem?
Nie. Reiki nie posiada żadnej hierarchii, nie wymaga przynależności do żadnej struktury, nie narzuca ograniczeń. Jest to system, który prowadzi do poszerzania granic świadomości, do wolności i niezależności.
- Egregory kontrolują i uzależniają – Reiki wyzwala.
- Niektórzy twierdzą, że wchodząc w Reiki, „podłączamy się” do jakiejś siły, która zaczyna kierować naszym życiem.
- Nic bardziej mylnego. Reiki nie jest czymś, co można kontrolować lub zamknąć w ramach jakiejkolwiek struktury.
- Egregory wymagają oddania energii – Reiki ją harmonizuje.
- W praktyce Reiki nie oddajemy energii żadnemu systemowi – wręcz przeciwnie, podłączamy się do Źródła czystej energii, które równoważy nasz organizm i pomaga nam funkcjonować w harmonii.
- Egregory manipulują – Reiki szanuje wolną wolę.
- Jeśli ktoś nie chce kontynuować pracy z Reiki, może to zrobić w dowolnym momencie – nie ma tu żadnych zobowiązań, żadnego nacisku.
Mit 2: Reiki to autohipnoza
Niektórzy twierdzą, że Reiki działa tylko wtedy, gdy się w nie wierzy, a cała praktyka opiera się na sile sugestii.
W takim razie jak wytłumaczyć fakt, że Reiki działa na małe dzieci, zwierzęta, a nawet rośliny – które przecież nie mają żadnych przekonań na ten temat?
Reiki nie wymaga wiary, aby działało.
Działa niezależnie od tego, czy ktoś w to wierzy, czy nie.
Jednak oczywiście – otwartość na tę energię może przyspieszyć efekty, ponieważ osoba korzystająca z Reiki nie stawia wewnętrznych blokad i pozwala energii swobodnie przepływać.
Mit 3: Reiki to sekta lub sprzeciw wobec religii
To jedno z najczęstszych błędnych przekonań. W rzeczywistości Reiki nie ma nic wspólnego z żadną religią.
Nie ma tu dogmatów, rytuałów, obowiązków czy kultu.
Reiki nie narzuca żadnych wierzeń – może być praktykowane przez osoby wierzące, niewierzące, duchowe i poszukujące.
- Nie czci się tutaj żadnych bożków ani nie wymaga od nikogo rezygnacji z własnych przekonań.
- Nie ma centralnej organizacji, lidera czy zamkniętej grupy kontrolującej praktykujących.
- Każdy może rozwijać się w Reiki na swój sposób, bez narzucania gotowych schematów.
Dlaczego Reiki jest bezpieczne?
Mimo różnych mitów i nieporozumień, Reiki jest jedną z najbezpieczniejszych metod pracy z energią. Dlaczego?
- Nie można „przedawkować” energii Reiki – organizm przyjmuje tylko tyle, ile jest mu potrzebne, nic więcej.
- Praktykujący Reiki nie używa swojej własnej energii, lecz działa jako kanał dla energii Wszechświata – dzięki temu nie wyczerpuje swoich zasobów.
- Reiki działa na głębokie przyczyny problemów, a nie tylko na ich objawy – dlatego efekty są długotrwałe.
- Nie można używać Reiki do manipulacji innymi – jeśli ktoś próbuje to zrobić, energia nie zadziała zgodnie z jego intencją.
- Reiki szanuje wolną wolę i działa wyłącznie dla najwyższego dobra.
Podsumowanie
Reiki nie jest ani zagrożeniem, ani niebezpiecznym rytuałem, ani narzędziem kontroli.
To czysta, harmonijna energia, która wspiera rozwój i pomaga w uzdrawianiu na wielu poziomach.
Czy można ją źle wykorzystać?
Tylko wtedy, gdy ktoś próbuje używać jej w sposób niezgodny z jej naturą – na przykład do manipulowania innymi lub wymuszania zmian, na które nie ma zgody.
Jednak w takich przypadkach Reiki po prostu nie działa.
Nie ma się czego bać – jest to piękna, pełna miłości praktyka, która może przynieść ogromne korzyści każdemu, kto zdecyduje się otworzyć na jej działanie.
AUTOR- Kamila Kędzia www.caduceusacademy.pl
❤️❤️❤️